Jak rosyjskiego turystę wzięto za terrorystę.
21.11.2023
1740

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
21.11.2023
1740

W Lizbonie miało miejsce dość zabawne zdarzenie. Mężczyzna pochodzenia rosyjskiego postanowił zamówić sok granatowy. Na pozór zwykłe zamówienie stało się powodem wezwania policji.
Znajdź pracę za granicą na stronie
W języku portugalskim słowo "granat" i "granat" brzmią prawie identycznie. Dlatego właśnie korzystając z tłumacza w telefonie, turysta dosłownie powiedział, że ma granat.
Kelner odebrał taką wiadomość jako zagrożenie i wezwał policję. Przybyli do restauracji po kilku minutach i aresztowali kelnera. Następnie zostali zabrani na posterunek policji. Przeprowadzono rewizję w jego pokoju i dopiero potem go zwolniono, nie znajdując żadnego granatu.
Czytaj także
- Mer Odessa oskarżony o sabotaż próśb wojskowych — szczegóły
- W 3. OHSBr wymieniono zalety użycia dronów przeciwlotniczych
- Ile dronów i rakiet zestrzeliło PZO w nocy — dane Sił Powietrznych
- Zabójstwo Faryon – sąd zdecydował, czy Zinchenko pozostanie w areszcie
- Zeleński mianował 16 nowych ambasadorów Ukrainy
- Nardep z OPZZ okazał się agentem Rosji — SBU podała nazwisko