Ekspert wyjaśnił, dlaczego Rosja zaczęła używać ropy i gazu jako narzędzia szantażu.


Ropa i gaz stały się narzędziem politycznego szantażu ze strony Rosji, począwszy od czasów Putina. Takie zdanie wygłosił rosyjski ekonomista Mihail Krutichin.
Jak powiedział, w latach 60-tych Związek Radziecki postanowił nie rozwijać własnych technologii i zaczął je importować. W tym czasie z Europą zaczęła się współpraca gazowa, która rozpoczęła się od zawarcia umowy na dostawę rosyjskiego gazu do Austrii, Włoch i Niemiec.
Jednak w 2021 roku Rosja zaczęła używać gazu jako narzędzia politycznego szantażu, ograniczając dostawy gazu do Europy. Krutichin zauważył, że ten krok był błędny i zaszkodził samej Rosji. Kraje Zachodu znalazły inne źródła dostaw gazu, rozwijają własną energetykę i radzą sobie bez rosyjskiego gazu i ropy.
Podkreślono również, że Rosja próbowała wcześniej używać gazu jako narzędzia szantażu wobec Ukrainy. Ale Ukraina straciła zależność od rosyjskiego gazu i nie kupuje go od wielu lat. Ukraiński system gazociągowy działa sprawnie, zapewniając dostawy gazu konsumentom zarówno na Ukrainie, jak i w Europie.
Czytaj także
- Ochrona społeczna i wypłaty - na co można liczyć w policji
- W Odessie żądają zmiany statutu miasta - w czym tkwi problem
- Zełenski zareagował na nocny rosyjski ostrzał
- Mobilizacja na Krymie — jak dzielnicowi realizują plan
- Eksplozje w Tokmaku – GUR ujawniło szczegóły uderzenia na okupantów
- Poseł określił, jaki procent uchodźców nie wróci do Ukrainy