Zespół Trumpa podzielił się w kwestii Rosji.


W administracji Trumpa pojawiły się rozbieżności dotyczące wojny rosyjsko-ukraińskiej. Kluczowi doradcy prezydenta USA, w tym Marco Rubio i Keith Kellogg, nalegają, aby Waszyngton podjął surowsze kroki przeciwko Moskwie.
Uważają, że prezydent Rosji nie ma zamiaru zakończyć działań wojennych przeciwko Ukrainie. O tym informuje The Wall Street Journal.
'Putin nie okazuje chęci zakończenia konfliktu. Potrzebujemy bardziej zdecydowanej strategii przeciwdziałania rosyjskiej agresji' - zauważył Keith Kellogg.
Niemniej jednak prezydent Trump wciąż wspiera pogląd swojego specjalnego przedstawiciela Steve'a Witkoffa, który uważa, że rosyjski przywódca dąży do pokojowego rozwiązania konfliktu.
Ta pozycja towarzyszy poważnym wątpliwościom, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia: Rosja odrzuciła propozycje dotyczące zawieszenia broni i kontynuuje aktywne działania wojenne na terytorium Ukrainy.
Potwierdzeniem tego był niedawny masowy atak rakietowy na Sumy, w wyniku którego zginęło 34 cywilów. Ta tragedia jeszcze raz podkreśla sprzeczności między deklaracjami o zamiarach pokojowych Kremla a faktycznymi działaniami rosyjskich wojsk w Ukrainie.
Czytaj także
- Putin ogłosił zawieszenie broni z Ukrainą
- 'Mamy niebezpieczny świat': USA wezwały sojuszników NATO do przeglądu wydatków obronnych
- Kreml ukrywa prawdziwe wskaźniki inflacji - wywiad zewnętrzny
- Klub dla nadzwyczajnych zwolenników Trumpa otwiera się w Waszyngtonie
- Krymski most pod wzmocnioną kontrolą okupantów: co się dzieje
- Europa zmienia kurs: sąsiednie kraje Rosji rezygnują z zakazu min przeciwpiechotnych