Komitet Rady poparł zmiany dotyczące regulacji dezercji i dezercji w czasie stanu wojennego.
07.10.2024
2513

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
07.10.2024
2513

Projekt ustawy o samowolnym opuszczeniu jednostki i dezercji poparty przez komitet
Rada Najwyższa Ukrainy poparła projekt ustawy nr 12095 dotyczący zmian w regulacji samowolnego opuszczenia jednostki (SZO) i dezercji w czasie stanu wojennego. O tym poinformował poseł Ołeksandr Fedijenko w swoim kanale telegramowym.
Główne zmiany proponowane przez projekt ustawy:
- W czasie obowiązywania stanu wojennego służba wojskowa dla żołnierzy, którzy samowolnie opuścili jednostki wojskowe lub miejsca służby lub zdezerterowali, nie jest zawieszana.
- Żołnierzom, których służba została zawieszona przed wejściem w życie tej ustawy, daje się możliwość dobrowolnego powrotu na miejsce służby w ciągu 72 godzin. W takim przypadku dowódca jest zobowiązany podjąć decyzję o kontynuowaniu służby wojskowej, wznowieniu kontraktu i przywróceniu wszystkich płatności i ulg.
„Kwestia ta budzi dyskusje wśród żołnierzy ze względu na możliwe zwiększenie przypadków SZO” — zauważył Fedijenko.
Jednak Ministerstwo Obrony i Sztab Generalny poparły projekt ustawy.
Przypomnijmy, zgodnie z Kodeksem Karnym Ukrainy, samowolne opuszczenie jednostki na okres od trzech dni do jednego miesiąca karane jest grzywną. Ostateczną decyzję podejmuje sąd, który w przypadku braku okoliczności łagodzących może uznać żołnierza za dezertera, co grozi karą od dwóch do pięciu lat pozbawienia wolności.
Komitet proponuje przyjęcie projektu ustawy jako podstawy i ogółem.
Czytaj także
- Ukraina otrzyma innowacyjne buggy Ermine od Rheinmetall
- Branża turystyczna Ukrainy przekroczyła przedwojenny poziom dochodów
- Rachunki i opłata za gaz: Naftogaz wyjaśnił, jak teraz zarejestrować się w osobistym koncie
- Ceny na stacjach benzynowych poszybowały w górę: ekspert wyjaśnił, czego mogą spodziewać się Ukraińcy w przyszłości
- Integracja transportowa: Ukraina i UE omawiają dostosowanie prawa
- Ceny warzyw spadają: ile kosztują ogórki i pomidory w supermarketach